Hartowanie czas zacząć.

 

 Sposoby na zwiększenie odporności u dziecka

Autor: Lek. med. Joanna Gładczak

O hartowaniu słyszał każdy z nas. Wspomaga ono działanie układu immunologicznego, którego zadaniem jest chronienie organizmu przed drobnoustrojami. A ponieważ wszyscy chcieliby mieć zdrowe dzieci, dlatego warto na co dzień dbać o  ich odporność. Jakie sposoby zastosować? Czy spacer w deszczowy dzień to na pewno dobry pomysł?

Odporność  to zespół reakcji obronnych, których celem jest neutralizowanie lub eliminowanie obcych dla organizmu substancji. Każdy z nas codziennie jest narażony na kontakt z drobnoustrojami (bakterie, wirusy, grzyby), dlatego tak ważne jest, aby układ immunologiczny działał sprawnie. U dzieci układ odpornościowy dopiero się kształtuje – co trwa aż do 12 roku życia. Ponadto w przedszkolu dziecko najczęściej po raz pierwszy ma kontakt z dużą liczbą patogenów. A ponieważ liczebność grup jest spora, przeto infekcje wśród maluchów są częste.

Z tego powodu dziecko, które do tej pory cieszyło się dobrym zdrowiem, zaczyna chorować. Odporność obniża również stres, a pójście do przedszkola bywa dla dzieci stresujące. Z powyższych powodów w ciągu roku przedszkolak choruje nawet do kilku razy. Zwykle wywołuje tu u rodziców niepokój, jednak niesłusznie, bo dzieci chorują częściej niż osoby dorosłe i jest to zjawisko całkowicie normalne.

Jak wspomóc układ odpornościowy dziecka?
1. Aktywność fizyczna. Już nasze babcie wiedziały, że hartowanie jest ważne. Pierwszym krokiem do niego powinna być regularna aktywność fizyczna na świeżym powietrzu (najlepiej w otoczeniu zieleni). Jeżeli jej brakuje, osłabieniu ulegają bariery ochronne. Efektem tego częstsze infekcje oraz osłabienie organizmu. Systematyczny ruch to podstawa zdrowego stylu życia w każdym wieku, a im wcześniej aktywność będzie wprowadzona do codziennego planu zajęć, tym lepiej.

Kształtowanie zdrowych nawyków jest bardzo ważne w wieku przedszkolnym i warto pamiętać, że przeciwwskazaniem do spaceru nie jest ani deszczowy dzień, ani jesienny chłód. Powodem do rezygnacji może być natomiast ulewny deszcz, intensywny wiatr czy znaczny mróz.
Aktywność fizyczna nie powinna być jednak monotonna. Dzieci najbardziej lubią się bawić, dlatego najlepiej wykorzystać ten fakt podczas układania planu dnia. Warto urozmaicać spacery jazdą na rowerku czy hulajnodze, wykorzystywać piłki czy inne gadżety. Pobyt na placu zabaw również umili dziecku czas.

Najlepiej, żeby ruch odbywał się na świeżym powietrzu. Jesienią nie zawsze pogoda jest wymarzona, jednak nawet w deszczowy dzień warto wybrać się choćby na kilkuminutowy spacer. Ubranie powinno być wtedy odpowiednio dobrane. Na spacer w deszczowy dzień należy założyć pelerynę, a jeżeli bywa chłodno i wieje wiatr, wskazane jest okrycie głowy,. Koniecznie trzeba również zabezpieczyć nogi przed wilgocią – tutaj niezawodne są kalosze i ciepłe skarpetki. Nogi dziecka muszą być suche.
Najlepiej jeżeli można pozwolić sobie na ruch na dworze, jednak w okresie jesienno-zimowym nie zawsze jest to możliwe. Warto wówczas wybrać się z dzieckiem na basen albo do sali zabaw, gdzie przedszkolak będzie z przyjemnością pokonywał przeszkody w postaci zjeżdżalni, drabinek czy piłeczek w basenie.

2. Zdrowa dieta. Oprócz aktywności fizycznej bardzo istotną rolę w utrzymaniu odporności pełni zdrowa dieta. Oczywiście urozmaicona oraz bogata w witaminy i minerały. Przedszkolak powinien spożywać regularne posiłki (4 – 5 dziennie), a produkty typu fast food muszą być na stole rzadkością. Dieta powinna zawierać produkty mleczne, chude mięso i ryby; codziennie też trzeba kilka razy dostarczyć maluchowi warzyw i owoców. Zawierają one duże ilości niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego witamin (np. witaminy A, C), mikroelementów (selen, cynk). Ryby natomiast są źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych (kwasy omega-3 i omega-6).  Kwasy te znajdziemy także w tranie czy oleju z wątroby rekina. Z kolei naturalne produkty mleczne są źródłem wapnia oraz białka; niektóre z nich zawierają kultury bakterii. W diecie dziecka można również wykorzystać produkty naturalnie wpływając na odporność – miód, maliny, cebulę, czosnek.

3. Odpowiedni ubiór. Hartowanie polega na przyzwyczajaniu dziecka do zmian temperatur i zmian warunków pogodowych. Zarówno wychłodzenie, jak i przegrzanie organizmu ma negatywny wpływ na odporność. Temperatura powietrza w okresie jesiennym w ciągu doby jest zmienna, temperatury się wahają – w ciągu dnia często jest ciepło, natomiast nad ranem i wieczorami temperatura znacznie się obniża. Wszystko to utrudnia dobór odzieży właściwej dla danej pogody, pory dnia i roku. Jesienią najlepiej ubierać dziecko na tak zwaną „cebulkę” – lepiej wybrać kilka warstw odzieży, które będzie ono potrafiło samo rozebrać lub ubrać. Wówczas ryzyko przegrzania czy wychłodzenia jest mniejsze. Ważny jest dobór materiałów –oczywiście naturalnych, przepuszczających powietrze. W ubrankach ze sztucznych tworzyw malec łatwo się spoci, co przy zmianach temperatury ułatwi złapanie infekcji. Pamiętaj - to, że tobie jest ciepło lub zimno nie oznacza, że tak samo czuje się twoje dziecko – jeżeli twierdzi ono, że jest mu ciepło, pozwól mu się rozebrać; nie przegrzewaj i nie wychładzaj organizmu malucha.

Mycie rączek
Dbanie o higienę to podstawa zachowania zdrowia. Na dłoniach przenoszona jest znaczna część drobnoustrojów, warto więc zwrócić uwagę na dokładne mycie rąk. Ucz dziecko mycia rąk przed każdym posiłkiem, po zabawie ze zwierzakiem, po skorzystaniu z toalety czy powrocie ze spaceru. Ręce należy myć pod bieżącą woda, zawsze należy użyć mydła (zadbaj, aby było dla dziecka łatwo dostępne), a następnie dokładnie go spłukać. Znaczna część infekcji przenosi się droga kropelkową, z tego powodu ucz zakrywania ust podczas kaszlu czy kichania, a do oczyszczania noska najlepiej używać jednorazowych chusteczek higienicznych. Konieczne jest też dbanie o higienę jamy ustnej – mycie ząbków przynajmniej 2 razy dziennie to absolutne minimum.

 

Przygotowała mgr Katarzyna Dworak